Problemy w pracy na „home office”

Opóźnienia obrazu, zaniki dźwięku, problem z zalogowaniem się na służbową pocztę elektroniczną, przerwa w dostawie prądu, brak Internetu. Czy znajdzie się ktoś, kogo od czasu pandemii nie dopadły te problemy podczas pracy w domu?

Pracuj.pl opublikowało raport „Rok nowej normalności. Pracownicy i kandydaci o rewolucji na rynku”, w którym zawarte są informacje m.in. o problemach pracowników podczas pracy zdalnej.

W raporcie czytamy, że 53 proc. respondentów doświadczyło komplikacji związanych z łączem internetowym, a spośród czysto technicznych kwestii badani wskazywali także opóźnienia w transmisji obrazu i dźwięku (42 proc.) czy problemy z działaniem kamery internetowej (20 proc.).

Wiele tego typu zakłóceń zmusza uczestników wideokonferencji np. do kilkukrotnego łączenia się i rozłączania z zespołem, powtarzania wcześniej wypowiedzianych kwestii czy rezygnacji z obciążającej łącze kamery. Podobne zakłócenia wybijają z rytmu i utrudniają skupienie się na pracy.

Pomimo tego, 62 proc. badanych ma pozytywny stosunek do wideokonferencji, ale 53 proc. uważa je za mniej efektywną formę pracy zespołowej niż spotkania na żywo.

Najczęstsze zakłócenia

Na ocenę efektywności spotkań on-line zdecydowany wpływ ma przede wszystkim aspekt techniczny. Najczęściej spotykane komplikacje to:

problemy związane z łączem internetowym – 53 proc. respondentów,
opóźnienia w transmisji obrazu i dźwięku – 42 proc.,
problemy z działaniem kamery internetowej – 20 proc.

Wiele komplikacji wynika jednak z zachowań samych uczestników czy ich otoczenia, na przykład:

hałas z mikrofonu osoby, która zapomniała go wyłączyć – 41 proc.,
mówienie przy wyłączonym mikrofonie – 29 proc.,
zakłócenia generowane przez osoby trzecie – 36 proc.

Niestety, część tych problemów jest trudna do rozwiązania, ale firmy starają się łagodzić trudności techniczne związane z komunikacją na odległość poprzez np. wprowadzenie programów dofinansowania pracownikom dodatkowego sprzętu do pracy z domu.

Źródło: Raport Pracuj.pl