Często w naszych publikacjach dotyczących pierwszej pomocy staraliśmy się podkreślać, że każdy z nas może znaleźć się w sytuacji, w której życie człowieka znajdzie się w jego rękach. Któż mógł przypuszczać, że stanie się tak w przypadku naszego kolegi.
Daniel Staszewski – Starszy Inspektor ds. bhp i szkoleń warszawskiego oddziału SEKA S.A. wziął udział w akcji reanimacyjnej podjętej przez przypadkowych przechodniów. Zdarzenie miało miejsce w centrum Warszawy w okolicach jednego z biurowców.
„…dostrzegłem, że w autobusie ma miejsce reanimacja człowieka, podjąłem decyzję o pobraniu defibrylatora należącego do firmy BSH z pomieszczenia ochrony i pobiegłem włączyć się z pomocą. Urządzenie okazało się w tej sytuacji bezcenne, ponieważ po jego uruchomieniu nastąpiły trzy wyładowania, w następstwie, których udało się przywrócić oddech poszkodowanemu mężczyźnie. Miało to miejsce tuż przed przyjazdem na miejsce karetki pogotowia. Następnie oddychającego już poszkodowanego przejął zespół ratowników z karetki pogotowia. Z mojej wiedzy wynika, że cała akcja reanimacji trwała około 10 minut, natomiast użycie defibrylatora około 7 minut. Natychmiast po zdarzeniu odniosłem defibrylator na miejsce, z którego go pobrałem.”
Stwierdził Daniel opisując zdarzenie. Postawa naszego kolegi i innych biorących udział w akcji zasługuje na pochwałę. Jak już wiele razy wspominaliśmy umiejętność udzielania pierwszej pomocy DECYDUJE O LUDZKIM ŻYCIU w tym stwierdzeniu nie ma najmniejszej przesady.
Przypominamy!
Defibrylacja wykonana za pomocą automatycznego defibrylatora zewnętrznego (AED) zwiększa szansę przeżycia w przypadku migotania komór serca do 75%. Dzięki dostępności tego urządzenia mamy możliwość udzielenia skutecznej pomocy osobie, u której nastąpiło migotanie komór serca. Defibrylator potrafi rozpoznać rodzaj zaburzenia serca i krok po kroku przez głośnik lub zapis na ekranie instruuje ratującego o kolejnych czynnościach. W pierwszej kolejności należy określić, jaki jest stan poszkodowanego, czy oddycha, jaki jest jego oddech. Następnie należy przynieść defibrylator i wezwać pogotowie. Numery którymi można się posłużyć to 112 i 999. Następnie należy zapewnić bezpieczeństwo sobie i poszkodowanemu, wyjąć defibrylator uruchomić go a dalej postępować zgodnie z instrukcjami podawanymi przez urządzenie. Dalej należy wyjąć elektrody podłączyć je do urządzenia, odsłonić klatkę piersiową poszkodowanego przyłożyć elektrody do klatki piersiowej jedną pod prawym obojczykiem, drugą na lewym boku poniżej serca chorego. AED automatycznie analizuje rytm serca poszkodowanego w tym czasie należy zadbać, aby nikt nie dotykał poszkodowanego. Jeżeli zostanie stwierdzona konieczność przeprowadzenia defibrylacji urządzenie poinformuje o tym. Należy wtedy odsunąć się od poszkodowanego na bezpieczną odległość i nacisnąć przycisk, który spowoduje wyładowanie. Po tych czynnościach AED dokona ponownej analizy stanu poszkodowanego. Może okazać się, że będzie konieczne powtórzenie czynności defibrylacji aż do przywrócenia prawidłowej akcji serca. W razie konieczności zgodnie z instrukcjami należy wykonać resuscytację krążeniowo-oddechową trzydzieści uciśnięć klatki piersiowej i cztery wdechy. Cały czas urządzenie będzie informować ratownika o czynnościach, jakie powinien wykonywać. Czynności reanimacyjne należy wykonywać do momentu przybycia pogotowia. Jeżeli zostanie przywrócona prawidłowa akcja serca AED poinformuje o tym.
Zobacz też:
Zapraszamy do odwiedzenia: Facebook | LinkedIn | YouTube | Twitter | Google | Magazyn SEKA