Aż 728 decyzji wstrzymania prac, 663 decyzje wstrzymania eksploatacji maszyn, 3321 decyzji z rygorem natychmiastowej wykonalności na podstawie art. 108 Kpa, ze względu na ochronę zdrowia lub życia ludzkiego, 715 osób ukaranych mandatami karnymi na łączną kwotę 894 450 zł – oto czerwcowe wyniki kontroli małych placów budów.
W ramach realizowanej od początku 2022 roku, trzyletniej „Strategii kontroli i prewencji w budownictwie” inspektorzy Państwowej Inspekcji Pracy w czerwcu przeprowadzili zintensyfikowane czynności kontrolne na „małych placach budów” (tj. do 20 osób pracujących w tym samym czasie).
Wyniki kontroli
W sumie przeprowadzono 1082 kontrole robot budowlanych, którymi objęto 1059 przedsiębiorców. Skontrolowano 893 place budowy lub miejsca wykonywania robót budowlanych. Pracę wykonywało na nich 4370 osób, z których 3408 było zatrudnionych na podstawie stosunku pracy.
Większość przedsiębiorców wykonywała roboty budowlane związane z budową, przebudową lub remontem obiektów kubaturowych – budynków – 92% kontroli.
Dominowały mikroprzedsiębiorstwa, czyli firmy o kilkuosobowym zatrudnieniu, tj. do 9 osób oraz pozostałe małe zakłady, tj. o zatrudnieniu od 10 do 49 osób.
Inspektorzy pracy najczęściej stwierdzali naruszanie przepisów bhp przy wykonywaniu prac na wysokości. Brakowało zabezpieczeń przed upadkiem z wysokości podczas wykonywania prac na stropach, dachach, balkonach, itp. Brak lub niewłaściwe zabezpieczenie osób pracujących przed możliwością upadku dotyczył zarówno wykonania zabezpieczeń zbiorowych (80%) np. balustrad ochronnych wzdłuż krawędzi stropów, jak i stosowania środków ochrony indywidualnej (81%). Brakowało także zabezpieczeń szybów windowych, otworów w ścianach zewnętrznych oraz w stropach chroniących przed wpadnięciem (69%).
Dominującą nieprawidłowością, występującą prawie na wszystkich kontrolowanych rusztowaniach (89%), był brak lub nieprawidłowe wykonane balustrady ochronne zabezpieczające przed upadkiem z wysokości od strony przestrzeni otwartych przy pomostach roboczych.
W ponad połowie kontrolowanych zakładów pracujący wykonywali prace bez wymaganych środków ochrony indywidualnej – głównie hełmów ochronnych, ale również ochron słuchu, dłoni, twarzy lub oczu. Dotyczyło to co trzeciego kontrolowanego pracującego. Nieraz stwierdzano, że pracownicy posiadali środki ochrony indywidualnej na wyposażeniu, lecz ich nie używali (np. przechowywali w samochodzie) – szczególnie w upalne dni.
Wnioski z kontroli
Poziom bezpieczeństwa pracy na małych budowach jest niewystarczający, znacząco odstający od akceptowalnego poziomu obserwowanego na większości dużych budów.
Przyczyn tego stanu rzeczy jest kilka. Budowy mniejszych inwestycji obsługiwane są na ogół przez niewielkie podmioty zatrudniające do 9 pracowników. Często są to firmy lokalne, prowadzone przez osoby fizyczne, w tym firmy zatrudniające członków rodziny przedsiębiorcy. Powoduje to lekceważenie obowiązujących procedur bezpieczeństwa pracy w stosunku do pracujących (od przygotowania do pracy, po stosowanie zabezpieczeń stanowisk pracy).
W podmiotach wykonujących roboty budowlane na małych inwestycjach pracodawcy często borykają się z problemami ekonomicznymi. Realizując prace zlecone przez inwestorów prywatnych – np. osoby fizyczne, dysponując skromnym własnym zapleczem technicznym niezbędnym do wykonania powierzonych prac, koncentrują się wyłącznie na problemach związanych z realizacją obiektu. Inwestor nie jest zainteresowany opłacaniem zabezpieczeń dla pracowników, uważając, że jest to rola wykonawcy robót.
Kolejną przyczyną niewłaściwego stanu bezpieczeństwa pracy na „małych placach budów” jest również sposób prowadzenia nadzoru nad prowadzonymi inwestycjami przez kierowników tych budów, którzy często nadzorują kilka budów jednocześnie. Taki sposób „nadzoru” w praktyce ogranicza się jedynie do dokonywania przez nich stosownych wpisów do dziennika budowy przy jednoczesnym braku jakiegokolwiek nadzoru nad sposobem prowadzenia prac budowlanych.
Źródło: PIP